Zmorą dla pracodawców, szczególnie z branży budowlanej, jest nietrzeźwość pracowników. Podmioty zatrudniające próbują walczyć z takim zachowaniem, jednakże z różnym skutkiem. W razie stawienia się do pracy po spożyciu alkoholu czy wręcz picia go w miejscu pracy na pracownika może zostać nałożona kara porządkowa przewidziana w art. 108 Kodeksu pracy, tj. upomnienie, nagana lub kara pieniężna. Należy jednakże pamiętać, że może to być również podstawa do rozwiązania umowy bez wypowiedzenia. Wizja nałożenia kary porządkowej czy też utraty zatrudnienia nie na wszystkich działa jednak w sposób odpowiednio mobilizujący. Co z tym faktem obecnie mogą zrobić pracodawcy? Niestety, właściwie niewiele.
Aktualnie obowiązujące przepisy nie dają im prawa do samodzielnego badania pracowników pod kątem obecności alkoholu w ich organizmie. Zgodnie bowiem z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi przeprowadzenie badania stanu trzeźwości pracownika jest możliwe tylko przez organ powołany do ochrony porządku publicznego i to w sytuacji, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że stawił się on do pracy w stanie po użyciu alkoholu albo spożywał alkohol w czasie pracy. Z takim żądaniem może wystąpić kierownik zakładu pracy lub osoba przez niego upoważniona, organ nadrzędny nad zakładem pracy, jak również sam pracownik. Zatem praktyka wykonywania tego rodzaju badań przez pracodawcę, szczególnie w ramach prewencji, jest właściwie niedopuszczalna. Dochodzi tutaj bowiem do pozyskania przez podmiot zatrudniający danych wrażliwych dotyczących zdrowia pracownika bez podstawy prawnej.
Z uwagi na wielokrotne zgłaszanie przez pracodawców tego problemu, którzy z jednej strony są zobowiązani do zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, a z drugiej nie mają prawnej możliwości prewencyjnego zweryfikowania stanu trzeźwości pracownika, Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii przygotowało projekt ustawy zmieniającej Kodeks pracy oraz ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Projekt zakłada, że pracodawcy będą mieli możliwość zbadania pracownika w ramach prewencyjnej kontroli trzeźwości. Będzie można ją przeprowadzić, jeżeli byłoby to niezbędne do zapewnienia ochrony życia i zdrowia pracowników lub innych osób albo do ochrony mienia pracodawcy. Kwestie związane z grupą pracowników objętych kontrolą trzeźwości, metodą kontroli oraz sposobem jej przeprowadzania podmiot zatrudniający będzie miał obowiązek określać w układzie zbiorowym pracy lub w regulaminie pracy albo w obwieszczeniu, jeżeli nie jest on objęty układem zbiorowym pracy lub nie jest zobowiązany do wprowadzenia regulaminu pracy.
Proponowane zmiany dotyczą nie tylko spożywania alkoholu, ale także zawartości w organizmie substancji działających podobnie do alkoholu. Dodatkowo kontrolą objęci będą nie tylko pracownicy, ale również osoby wykonujące pracę na innej podstawie niż umowa o pracę oraz osoby prowadzące działalność gospodarczą – tzw. samozatrudnieni. Informację wskazującą na obecność alkoholu w organizmie pracownika pracodawca będzie mógł przetwarzać wyłącznie do celów, dla których została zebrana i przechowywać w aktach osobowych pracownika przez okres nieprzekraczający 6 miesięcy od dnia jej zebrania. W sytuacji, gdy z powodu stwierdzania stanu po spożyciu alkoholu na pracownika zostanie nałożona kara, wówczas informację tę będzie należało przechowywać w aktach osobowych do czasu uznania kary za niebyłą, natomiast jeśli będzie ona stanowić dowód postępowania, to czas ten ulegnie przedłużeniu do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.
Wskazane powyżej zmiany obecnie są na etapie konsultacji i opinii, więc nie można przesądzić, kiedy i w jakim ostatecznie kształcie wejdą w życie, nie mniej jednak ocenić je należy jako pozytywne i bardzo wyczekiwane przez pracodawców.